Tuesday, May 29, 2007

Krótki Tydzień

No i niby myślałam, że tydzień to takie morze czasu. A gdzie tam. Śmigu-migu, myłkiem-chyłkiem i po sprawie. Był to jeden z najbardziej intensywnych tygodni mojego młodego życia (niech tylko ktoś się spróbuje teraz roześmiać :>) , a jutro już fruuuuuuuu i wracam na Wyspę.

Lekarskie Grono, SOR, Złoto-Karczmowcy, Znajomi Królika, Bliżsi Znajomi Kanarka, Nieutrudzeni Chatowicze i inne spotkania wypełniły mi czas tak dokładnie, że nie jestem w stanie ruszyć nogą ani ręką i już planuję udać się na zasłużony odpoczynek.

Tylko kiedy ja się pytam, skoro lepkie macki końcourlopowe już zaciskają mi się na ramieniu i grożą: "Od czwartku Skrzacie, od TEGO czwartku wdziej mundurek i stań w pracowniczym szeregu". Bleeeeee. Jeszcze 4 miesiące i wielki Come-Back bycia studentką! :)

1 comment:

  1. cudownie, że byłaś:) a że intensywnie to wiadomo, każdy chciał spotkać Skrzata choć na chwilę :) buźka ogromna wiesz za co:)

    ReplyDelete